Już jestem po konieczności wychodzenia przed szereg
Już jestem po konieczności wyglądania zawsze perfekcyjnie
Już jestem po konieczności robienia kariery
Już jestem po ciągłej chęci przypodobania się innym
Już jestem po konieczności notorycznego odwiedzania galerii
handlowych
Już jestem po konieczności robienia czegokolwiek wbrew sobie
Już jestem po konieczności liczenia kalorii i przebywaniu na
bezskutecznych dietach
Już jestem po wieloletnim poszukiwaniu prawdziwych
przyjaciół
Już jestem po konieczności spędzania wakacji za granicą
Już jestem po podążaniu za trendami
Już jestem po zamartwianiu się, co pomyślą inni
Już jestem po robieniu czegoś tak jak inni
Już jestem po obiecywaniu sobie czegoś, a potem nie
realizowaniu tego
Już jestem po…
JA JESTEM JUŻ PO…bo coraz lepiej znam siebie…
coraz lepiej rozumiem siebie…
reaguje na potrzeby mojego ciała i ducha, często się
uśmiecham, rozmawiam z sobą i słucham, uważnie słucham, co moje wnętrze ma mi
do powiedzenia.
Jestem po…
Wreszcie żyje jak chce…
Już wiem czego chce…
Jestem szczęśliwą i coraz bardziej świadomą kobietą…!
Czy gdybyśmy wszyscy byli już po nie byłoby nam łatwiej? Może bylibyśmy dla siebie bardziej życzliwi, bardziej tolerancyjni i pomocni, szczęśliwsi...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz