piątek, 26 lutego 2016

HERBATKI MOTYWUJĄCE

 
 
Od dawno myślałam o wykonaniu herbatek motywujących, bo jest to ciekawy pomysł na prezent DIY. Ich wykonanie jest proste, mało kosztowne, a myślę, że ucieszy każdego .
Wreszcie nadarzyła się okazja, więc...
 
Do ich zrobienia potrzeba:
- wydrukowanych sentencji - moje pochodzą z trzech książek Reginy Brett: "Jesteś cudem, "Bóg zawsze znajdzie Ci pracę", "Bóg nigdy nie mruga" oraz kilku moich ulubionych przysłów i cytatów.
- nożyczek
-zszywacza, najlepiej w wersji mini (dodatkowe zszywki również się przydarzą)
- wybranej herbaty z zawieszką
- pojemnika do zapakowania zrobionych herbatek (ja użyłam słoika ozdobnego zakupionego promocyjnie w empiku)
 
 
 

Wydrukowane sentencje wycięłam i przyczepiłam na istniejące. Można to zrobić w dwojaki sposób, tak żeby herbatka była luźno lub też delikatnie odchylając sznureczek przyczepić sentencje. Ja po wykonaniu 2 stwierdziłam, że ten drugi sposób jest lepszy, wygląda estetyczniej.

 
 
 
W związku z tym, iż kupiłam herbatę ze 100 torebkami, powstał prezent w słoiku zawierający 50 herbatek + zapas w oryginalnym pudełku;) Dodatkowo przykleiłam szeroką, szarą taśmę izolacyjną z napisem herbatki motywujące. I gotowe. Prezent będzie przekazany już jutro. Mam nadzieję, że ucieszy ;)
 
 
 
Dla zainteresowanych wykonaniem podobnego DIY udostępniam wykonane przeze mnie sentencje.
 
 
Jeśli ukryjesz swój talent, nigdy nie rozkwitnie
 
Wszystko się zmienia, kiedy ty się zmieniasz
 
W dramie życia nie ma małych ról
 
Daj innym drugą szansę zrobić pierwsze wrażenie
 
Każda praca ma w sobie tyle magii, ile jej dostrzegasz
 
Na wszystko przychodzi czas, ale nie zawsze w tym samym momencie
 
 
Sam decydujesz, ile jesteś wart
 
Na błędy też jest miejsce
 
Jeśli masz w coś wątpić, zwątp w swoje wątpliwości
 
Najczęściej jedyną osobą, która stoi ci na drodze, jesteś ty sam
 
Pozwólmy łagodności opanować świat
 
Czasem odkrywasz swoją misję chwila po chwili
 
To, co wygląda na koniec, może być
nowym początkiem
 
Zobacz w porażce krok do sukcesu
 
Masz wpływ na swoje przeznaczenie
 
Zamiast próbować być najlepszym na świecie, bądź najlepszym dla świata
 
 
Jeśli możesz komuś pomóc, zrób to, jeśli możesz kogoś zranić, powstrzymaj się
 
Warto wiedzieć, co jest twoją supermocą i twoim kryptonimem
 
Nie wszystko, co się liczy, jest policzalne
 
Nie myl swojej pracy ze swoja wartością
 
 
Przetrzyj szlak temu, kto przyjdzie po tobie
 
To, że ktoś podąża inną ścieżką niż ty, nie znaczy jeszcze, że się zgubił
 
 
Rozszerz swoją strefę komfortu, żeby poprawić komfort życia innych
 
 
Nikt nie może pozbawić cię energii bez twojej zgody
 
 
W życiu nie chodzi o to, żeby pędzić przed siebie
 
Zamiast planować lepsze życie, zacznij lepiej żyć
 
Świat potrzebuje ludzi, którzy żyją pełnią życia
 
Najlepsze, co możesz zrobić ze swoim życiem, to kochać
 
Żeby dowiedzieć się, kim jesteś, pożegnaj się z tym, kim nie jesteś
 
 
Najpierw postawa, potem działanie
 
Twoim najważniejszym szefem jest ten, cichy, spokojny głos, który słyszysz w sercu
 
 
 
 
Siła płynie z wewnątrz
 
 
 
Sam musisz wzbić się w powietrze
 
 
Nic nie przydarza się tobie  wszystko dzieje się dla ciebie i dla innych
 
 
 
Nie pozwól, żeby twoja muzyka umarła razem z tobą
 
Nie musisz płynąć pod prąd, żeby zdobyć to, czego pragniesz
 
 
Stwórz coś cudownego tam, gdzie jesteś
 
Nawet kiedy czujesz się niewidzialny, ktoś widzi twoją pracę
 
Żeby przeżyć musisz brać, żeby żyć musisz dawać
 
Bądź czyimś bohaterem
 
 
Żeby nawiązywać kontakty, musisz być w kontakcie
 
Jeśli nie chcesz niczego żałować pod koniec życia, nie żałuj niczego pod koniec dnia
 
 
 
Życie jest niesprawiedliwe, ale i tak jest dobre
 
 
Jeśli nie wiesz, co dalej, po prostu zrób następny właściwy krok
 
 
Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na nienawiść
 
 
Każdą tzw. katastrofę kwituj słowami: „Czy za 5 lat to będzie miało jakieś znaczenie?”
 
 
Wszystkim wszystko wybaczaj
 
 
To nie twoja sprawa, co myślą o tobie inni
 
 
Czas leczy niemal wszystkie rany-daj mu tylko trochę czasu
 
 
Niezależnie od tego, jak dobrze lub źle wygląda sytuacja, ona i tak się zmieni
 
 
 
Gdy zachorujesz, nie zaopiekuje się tobą twoja praca, tylko twoi przyjaciele-dbaj o nich
 
Uwierz w cuda
 
To, co cię nie zabije, naprawdę cię wzmocni
 
Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają aż je odkryjesz
 
Pozbądź się wszystkiego. Co nie jest pożyteczne, piękne lub radosne
 
Zacznij tam, gdzie jesteś. Zajmij się tym, co możliwe
 
Nieważnie, ile masz na koncie-możesz mieć ogromny wpływ na świat
 
Wyolbrzymiaj dobro
 
Daj z siebie wszystko i nie zadręczaj się. Może jest jeszcze za wcześnie na ocenę
 
Wszyscy robimy to samo, różnica polega na tym, jak to robimy
 
Najpierw załóż maskę tlenową sobie, a później martw się o resztę, bo inaczej nie pomożesz nikomu-łącznie ze sobą
 
 
Nie traktuj ludzi tak, jak sam chcesz być traktowany, tylko tak, jak oni chcą być traktowani
 
 
Każdy jest dla kogoś ważny
 
 
Każdego dnia przychodź na nowo na świat
 
 
Czasem wystarczy uszczęśliwić jedną osobę
 
Wsłuchaj się w siebie, odpowiedzi, których szukasz, znajdziesz we własnym wnętrzu
 
Rozbłyśnij swoim światłem, choćby otaczały cię ciemności
 
Pocieszaj chorych. Bądź tym, kto zostanie, gdy wszyscy inni się ulotnią
 
Bądź oryginalny. Znajdź swoją własną drogę
 
Połącz siły z innymi. Pomagaj innym w drodze na szczyt
 
 
Uważaj na słowa. Powściągnij język i pióro
 
 
To, o czym myślisz staje się prawdą
 
 
Wyciągaj rękę na zgodę jak najszybciej, póki jeszcze nie jest za późno
 
 
Żeby stać się narzędziem pokoju, musisz mieć otwarte serce
 
Dobrze się widzi tylko sercem. To co najważniejsze, jest niewidoczne dla oczu.
-Mały Książę-
 
 
Każdy, kto z tobą plotkuje, plotkuje też o tobie
 
przysłowie hiszpańskie
 
 
Gdyby miało być inaczej, to byłoby inaczej
 
Nie przegap tych wszystkich dni między dziś a tym, czego się boisz albo nie możesz doczekać. Bądź obecna tu i teraz
 
 
Uroda kobiety nie mieszka w jej twarzy
 
przysłowie somalijskie
 
Nie plotkuj.
Nie rozmawiaj o osobie, której nie ma, bo nie może się obronić
 
 
Możesz się bać, ale i tak działaj
 
 
Jeśli myślisz, że jesteś za mała, żeby mieć wpływ na świat, to nigdy nie znalazłaś się w namiocie z komarem
 
 
Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak jakby cudem było wszystko
-Einstein-
 
 
Nieważne jak się czujesz: wstań, ubierz się i przyjdź, gdzie trzeba
 
 
Oddychaj, to koi umysł
 
Otóż tajemnicą szczęścia nie jest pragnienie więcej, tylko wyuczenie się umiejętności cieszenia się z posiadania mniej
-Sokrates-
 
 
 
Nie ważne ile masz lat, możesz robić to, co chcesz i wyglądać jak chcesz
 
 
Działając, mylimy się czasami. Nie robiąc nic, mylimy się zawsze
 
 
 
Życie jest krótkie. Nie pędź tak, bo go nie zauważysz
 
 
Ostatecznie liczy się tylko to, że kochałaś
 
 
Nie porównuj swojego życia z życiem innych. Nie masz pojęcia, co przyniósł im los
 
 
Zawsze wybieraj życie
 
Poradzisz sobie ze wszystkim, co cię spotka, jeśli skupiasz się na chwili obecnej, zamiast wybiegać myślą naprzód
 
 
Zapal świece, śpij w lepszej pościeli, włóż elegancką bieliznę. Nie czekaj na specjalną okazję-wystarczającą okazją jest dzisiejszy dzień
 
Nikt prócz ciebie nie odpowiada za twoje szczęście. Jesteś menedżerem własnej radości
 
Nie traktuj siebie tak poważnie. Nikt poza tobą tego nie robi
 
 
Nie musisz wygrać każdego sporu. Pozwól innym zostać przy swoim zdaniu
 
 
Płacz w towarzystwie przynosi większą ulgę niż płacz w samotności
 
 
Najważniejszym organem płciowym jest mózg
 
Pogódź się z przeszłością, by nie psuła ci teraźniejszości
 
 

wtorek, 23 lutego 2016

TAJEMNICZY OGRÓD


 
Jestem świeżo po lekturze powieści Tajemniczy ogród autorstwa Frances Hodgson Burnett. Chciałabym podzielić się moimi subiektywnymi spostrzeżeniami odnośnie tejże wspaniałej, pouczającej pozycji literackiej. Po pierwsze, odnalazłam w niej minimalizm i oczywiście życie z naturą. Dlaczego odnalazłam w niej minimalizm? Chociażby dlatego, że główna bohaterka Mary przyjeżdżając do Misselthwaite nie miała żadnych zabawek. Dzięki czemu odnalazła tajemniczy ogród - wspaniały sposób na spędzanie wolnego czasu na powietrzu. Zaprzyjaźniła się z ptakiem - Rudzikiem, chłopcami Dickiem i Colinem, pokochała wrzosowiska, kwiaty, zainteresowała się ogrodnictwem. W dzisiejszej dobie konsumpcjonizmu dzieci mają mnóstwo zabawek, które szybko się nimi nudzą i ciągle oczekują od rodziców, ciotek, wujków, dziadków nowych chwilowych zdobyczy. Na każdym kroku są prowokowani do chęci posiadania czegoś nowego. Rzadko widuje się je na podwórkach, bo przecież mają tablety, smartfony, telewizory z wieloma kanałami dla dzieci, dlatego też większość czasu spędzają w domach. Nie nawiązują już tak silnych więzi i przyjaźni od dzieciństwa, jak to było kiedyś. Ponadto rodzina Dicka mieszkająca na wrzosowisku w chacie, w której mieszka czternaścioro ludzi, żyła z 16 szylingów na tydzień, co starczało wyłącznie na podstawowe wyżywienie. Dzieci były zdrowe i pełne życia, gdyż nieustannie przebywały na świeżym powietrzu, a dzięki gospodarności matki nie chodziły głodne. Nie do końca potrafię przeliczyć wartości pieniądza tamtych czasów, ale znalazłam informację, iż wówczas szyling składał się z 12 pensów - dla porównania skakanka, którą Mary dostała od mamy Dicka kosztowała 2 pensy. I właśnie owa skakanka była jej pierwszą zabawką, z której była bardzo zadowolona i bawiła się nią niemal każdego dnia. Po drugie, postawa Colina, w stosunku do Mary, która wprowadziła w jego życie tyle słońca i nadziei pokazuje jak ważne jest to z kim się przyjaźnimy, z kim spędzamy wolny czas. Nasze otoczenie tak bardzo wpływa na to, jak żyjemy, jakimi jesteśmy ludźmi. Mary przed przyjazdem do Misselthwaite, też była zupełnie innym dzieckiem, to natura ją odmieniła.

Książka jest rewelacyjna, występuje w niej wiele motywów tj. utraconej miłości, serdecznej przyjaźni, ogromnej tajemnicy, ale i element nadziei na lepsze jutro.
Polecam ją każdemu bez względu na wiek;)

Poniżej przedstawiam ulubione fragmenty:

"...naturalnie, że w świecie musi być mnóstwo czarów-tylko ludzie nie wiedzą jak one wyglądają i jak je czynić. Może trzeba zacząć od tego, by wierzyć w to póki się naprawdę nie stanie..."

"...wszystkiego uczymy się przecież w ten sposób, że powtarzamy, powtarzamy, dopóki sobie tego dobrze w pamięć nie wbijemy, i myślę, że tak samo będzie z czarami. Jeśli będziemy je wciąż przywoływać na pomoc, staną się w końcu cząstką nas samych i pomagać będą w wielu sprawach..."

"...początkowo ludzie nie chcą wierzyć, że można dokonać czegoś nowego, później zaczynają ufać, ze można tego dokonać, później widzą, ze już się dokonuje, a gdy odkrycie jest dokonane, ludzkość dziwi się, że nie zrobiono tego już przed wiekami..."

"...zauważono ostatnio, że myśl-po prostu myśl może być silna jak prąd elektryczny, dobroczynna jak promienie słoneczne lub zabójcza jak trucizna. Dopuszczanie do siebie myśli smutnych lub złych jest tym samym co zakażenie organizmu na przykład zarazkiem szkarlatyny. Skoro więc dopuści się do osiedlenia takiej myśli na stałe, może to mieć zgubny wpływ na całe życie..."

sobota, 20 lutego 2016

OLEJ KOKOSOWY - MÓJ ULUBIONY



 
Kiedyś, przed umieszczeniem wszystkiego co kulinarnie ważne w moim zeszycie z przepisami, natknęłam się na artykuł dotyczący zalet oleju kokosowego. Zalety te dotyczyły spożywczego zastosowania.
  
 
 
Dzisiaj jest to nie tylko mój olej do smażenia, dodatek do sałatek, zdrowy tłuszcz pod wszelką postacią. Jest to mój absolutny ulubieniec kosmetyczny. Ostatnio jak zauważyłam go w biedronce za 9,99(500ml) , w obawie o jednorazową wizytę w tymże często przeze mnie odwiedzanym sklepie wzięłam aż 2 słoiki (a raczej już nie zdarza mi się kupować nad wyrost). Na szczęście chyba będzie on stałym bywalcem, gdyż widziałam już jego honorowe miejsce nieopodal makaronów bezglutenowych, które też są wraz z tofu rewelacyjną i tanią biedronkową nowością.
 
Jak już wspomniałam olej kokosowy jest moim ulubieńcem kosmetycznym - zastępuje mi peeling do ciała i twarzy, balsam do ciała, jest moim kosmetykiem do demakijażu. Dzięki niemu mogę realizować swój minimalizm kosmetyczny. A po jego zastosowaniu np. jako peeling do ciała czuję się jakbym wyszła ze spa. Po prostu rewelacja.
 
A peeling robię tak:
 
2 łyżeczki oleju mieszam z 4 łyżeczkami cukru spożywczego, dokładnie mieszam w plastikowym pojemniku (używam takiego jak wykorzystuje się do nakładania farby na włosy) i aplikuje podczas kąpieli.
 
 

piątek, 12 lutego 2016

MOJE WYPRACOWANE SZAFIARSKIE WYTYCZNE

 
 
W dążeniu do mojej idealnej, uporządkowanej szafy udało mi się wypracować kilka wytycznych dotyczących mojej garderoby. Ma to uprościć moje ewentualne przyszłe zakupy oraz wypracować własny styl.

Oto i one: 

GÓRA:

- koszule - uwielbiam, głównie w odcieniach niebieskiego, bieli, czerni.

- t-shirty - proste, najlepiej jednolite, w stonowanych kolorach, dobrej jakości.
 Nie kupie już nigdy z nadrukiem przedstawiającym zwierzęta, kobiety itp.

 - marynarki - mam 4: czarną, granatową, bordową i białą. Jest to jak dla mnie idealny dodatek do T-shirtów.

- swetry - zamierzam wyrzucić większość posiadanych - a zostawić tylko szary w serek na krótki rękaw i granatowy z wełny - zrobię to jak tylko nauczę się dziergać - wówczas sama zrobię biały i długi, rozpinany czarny lub granatowy. Już mam nawet ich zdjęciowy projekt ;)

DÓŁ:

- spodnie - czarne, granatowe, bordowe, białe (latem może to ulec delikatnej zmianie, tzn. np. przewiewne kolorowe spodnie do jednolitych topów będą wyglądały ekstra). 

- spódnice - bardzo rzadko noszę, mam kilka w stonowanych kolorach. Nie zamierzam już kupować.

- sukienki - wygodne, zwiewne.

RESZTA:

- dodatki tylko srebrne - mam zamiar trzymać się tego dosłownie - nie tylko w biżuterii, ale i we wstawkach do kurtek, pasków, torebek, butów i ubrań oczywiście.

A propos wszystko co było mi niepotrzebne, porwane, pojedyncze np. kolczyki zaniosłam do skupu srebra - parę złotych wpadło. A i w toaletce czyściej. Same plusy zatem.

- buty - wygodne, najlepiej płaskie, w kolorze czarnym, proste w wykonaniu.

- bielizna - biustonosz: czarny, biały, kremowy i czerwony + 2 sportowe.
Będę dążyła do kompletowania bielizny, lecz póki co nic nie kupuje - i tak mam jej za dużo.

- rajstopy - tylko czarne, ewentualnie cieliste.

No i ubrania sportowe, które uwielbiam, ale też pracuje nad ich ograniczeniem.

czwartek, 4 lutego 2016

MOJE POSTĘPY W UPRASZCZANIU ŻYCIA



Zaufaj sobie. Stwórz takie życie, jakie chciałbyś przeżyć.
Zrób wszystko, aby rozniecić prawdziwy promień sukcesu z maleńkich iskierek wewnętrznych możliwości

                                                                                                - Forest C Mc Cleelan -



Moja praca nad sobą, początek drogi do życia zgodnie z naturą, samym sobą i w minimalizmie rozpoczęła się równo rok temu. Właśnie wtedy zaczęłam poszukiwania, tego, co jeszcze nie było do końca przeze mnie określone. Wiedziałam, że chcę zmienić swoje życie i uporządkować je zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie.

Jeszcze wtedy nie wiedziałam, jak to zrobić,  zaczęłam więc czytać wszelkiego rodzaju książki motywacyjne, psychologiczne, dotyczące zmiany siebie, swojego życia. Od zawsze czytam, ale tym razem zafiksowałam się na znalezieniu konkretnego celu.

Moje teoretyczne przygotowania były poparte również prześledzeniem internetu  - blogów, tutoriali dostępnych w sieci. Dodatkowo pomógł mi mój magiczny zeszyt, w którym zapisywałam, wszystko to, co chciałabym zapamiętać i ewentualnie do tego wrócić za jakiś czas.

Jak już zaczerpnęłam trochę wiedzy teoretycznej zaczęłam działać.

Swoje porządki zaczęłam od uporządkowania przestrzeni:

Szafa
była ogromnym wyzwaniem, bo jak się okazało miałam mnóstwo ubrań. Nie było to łatwe, bo do niektórych byłam w jakiś sposób przywiązana sytuacyjnie. Ooooo np. tę sukienkę miałam na weselu przyjaciółki, tę bluzkę dostałam od mamy, koleżanki...ale mimo wszystko stopniowo wynosiłam worki rzeczy z domu. Z dnia na dzień, miesiąca na miesiąc zaczęło mi to sprawiać ogromną przyjemność. Widziałam przestrzeń, ład i porządek w szafie.

I tak ciuchy, które nadawały się na sprzedaż zawitały na aukcjach za przysłowiowe grosze (jaką miałam satysfakcję, że mogę coś z domu wynieść, mam za to zapłatę i jeszcze rzecz będzie miała nowego właściciela). W celu szybkiego pozbycia się dużej ilości rzeczy zaczęła tworzyć tzw. mega paki z mniejszym lub większym sukcesem. Raz została wylicytowana za 1PLN a zawierała ok. 60-70 rzeczy w naprawdę dobrym stanie. Było mi trochę przykro, że na tylko tyle ją wyceniono, ale cóż....dostałam lekcję pokory, że lepiej oddać rzeczy w dobre ręce niż wysyłać za darmo w nieznane.

Większość rzeczy oddałam znajomym, na aukcję zbiórki pieniędzy na zwierzęta ze schroniska, do domu samotnej matki. Sporadycznie zdarzało mi się też wrzucać do kontenera, nie znając ich dalszych losów.

Już teraz wiem, że przegląd szafy powinnam robić co sezon. I tak też mam zamiar czynić. Już wiem, gdzie mogę przekazać nienoszone przeze mnie ubrania, BO PO CO MI UBRANIA, KTÓRE LEŻĄ W SZAFIE!!!!