W dążeniu do mojej idealnej, uporządkowanej szafy udało mi się wypracować kilka wytycznych dotyczących mojej garderoby. Ma to uprościć moje ewentualne przyszłe zakupy oraz wypracować własny styl.
Oto i one:
GÓRA:
- koszule - uwielbiam, głównie w odcieniach niebieskiego, bieli, czerni.
- t-shirty - proste, najlepiej jednolite, w stonowanych kolorach, dobrej jakości.
Nie kupie już nigdy z nadrukiem przedstawiającym zwierzęta, kobiety itp.
- marynarki - mam 4: czarną, granatową, bordową i białą. Jest to jak dla mnie idealny dodatek do T-shirtów.
- swetry - zamierzam wyrzucić większość posiadanych - a zostawić tylko szary w serek na krótki rękaw i granatowy z wełny - zrobię to jak tylko nauczę się dziergać - wówczas sama zrobię biały i długi, rozpinany czarny lub granatowy. Już mam nawet ich zdjęciowy projekt ;)
DÓŁ:
- spodnie - czarne, granatowe, bordowe, białe (latem może to ulec delikatnej zmianie, tzn. np. przewiewne kolorowe spodnie do jednolitych topów będą wyglądały ekstra).
- spódnice - bardzo rzadko noszę, mam kilka w stonowanych kolorach. Nie zamierzam już kupować.
- sukienki - wygodne, zwiewne.
RESZTA:
- dodatki tylko srebrne - mam zamiar trzymać się tego dosłownie - nie tylko w biżuterii, ale i we wstawkach do kurtek, pasków, torebek, butów i ubrań oczywiście.
A propos wszystko co było mi niepotrzebne, porwane, pojedyncze np. kolczyki zaniosłam do skupu srebra - parę złotych wpadło. A i w toaletce czyściej. Same plusy zatem.
- buty - wygodne, najlepiej płaskie, w kolorze czarnym, proste w wykonaniu.
- bielizna - biustonosz: czarny, biały, kremowy i czerwony + 2 sportowe.
Będę dążyła do kompletowania bielizny, lecz póki co nic nie kupuje - i tak mam jej za dużo.
- rajstopy - tylko czarne, ewentualnie cieliste.
No i ubrania sportowe, które uwielbiam, ale też pracuje nad ich ograniczeniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz